no proszę, kogo ja widzę ;-)
Czyż nie tak powinno się myśleć o kimś kto nagle znika bez słowa? Może i tak, ale wy dobrze wiecie gdzie mnie szukać :)
Jak pisałem wcześniej na początku kwietnia ze zdrowiem było na bakier, do tego jeszcze wyjazdy... był tydzień przerwy i na tym się kończy brak ćwiczeń.
Oczywiście powróciłem kontynuując pierwsze 15 tygodni z Freeletics.
Obecnie ukończyłem 12 tydzień, a w tej przerwie od pisania nazbierało się kilka sukcesów np:
Afrodyta którą kiedyś robiłem ponad 50 minut, ostatnio zrobiłem w 24:06 z gwiazdka oczywiście. Hades, kolejny sukces. Do tej pory robiłem modyfikowane pullupy więc nie było gwiazdek. Teraz Hades wchodzi w pełni z gwiazdką w mniej niż 30 minut ;)
Kentauros jest mega ciężki, ale go lubię - 3 sesję Kentaurosa robiłem na majówce w Parku w Zakopanem o 7:00 rano :D
Nie odpuszczam też biegania i pływania, co widać na Endomondo, prawda Mateusz ;) ?
Są duże zmiany na plus. zarówno w wydolności i sile jak i wyglądzie.
Nie ma co się więcej rozpisywać, podsumowanie zrobimy na koniec 15 tygodnia, na razie jestem bardzo zadowolony.
poniżej wyniki z ostatnich tygodni:
Tydzień 8
Tydzień 9
Tydzień 10
Tydzień 11
Tydzień 12
Prognoza na tydzień 13
a na deser filmik z niepełnej Afrodyty - niestety zbyt mało miejsca na karcie pamięci
https://www.youtube.com/watch?v=dweNp0N72kc
No proszę, jak miło !!! Naprawdę super. Ja po cichu myślałem, że sobie odpuściłeś, tak jak wiele osób, które zaczynają pisać bloga, snuć wielkie plany i nagle bez słowa pożegnania - cisza. Ależ mnie zaskoczyłeś pozytywnie :) Super. Powodzenia w dalszych zmaganiach :)))
OdpowiedzUsuńhehe, jestem jestem, i działam intensywnie. Mam nadzieje ze uda się zachować regularność w pisaniu już do końca treningu :)
OdpowiedzUsuń