Dziś wolne, jak mało kiedy ;-)
Miał być basen, ale odpuściłem. Jestem 250km od domu, niby jest basen, ale nie mogę się zebrać :)
Wczorajszy rowerek troszkę zrekompensował dzisiejsze lenistwo :-)
sobota, 15 marca 2014
piątek, 14 marca 2014
Tydzień 4 dzień 26/105 rower
Tak dla urozmaicenia i regeneracji po za odpoczynkiem zdecydowałem się na wycieczkę rowerową - 13,5 km.
czwartek, 13 marca 2014
Tydzień 4 dzień 25/105 bieganie
Z powodu wieczornego wyjazdu, 10km pękło z rana przed pracą. Było ciężko, bo byłem nie wyspany i bez śniadania. Czas 1h01m.
Jutro pierwszy od dłuższego czasu dzień bez ćwiczeń ;-)
Jutro pierwszy od dłuższego czasu dzień bez ćwiczeń ;-)
środa, 12 marca 2014
Tydzień 4 dzień 24/105 sesja 3 i sesja 4
Kontynuując przyśpieszony trening z okazji nadchodzącego wyjazdu na weekend, dziś rano i wieczorem odrobiłem pracę domową - sesja 3 i 4 tym samym kończąc kolejny tydzień z FL.
Rezultaty:
jutro rano 10km biegu, w sobotę basen i tydzień w całości będzie zamknięty, chyba że mnie coś podusi i zrobię coś z następnego tygodnia ;-)
Rezultaty:
jutro rano 10km biegu, w sobotę basen i tydzień w całości będzie zamknięty, chyba że mnie coś podusi i zrobię coś z następnego tygodnia ;-)
wtorek, 11 marca 2014
Tydzień 4 dzień 23/105 bieganie
10.03km w 59:33 z czego 5 km w towarzystwie :-)
Na 1,5 godziny przed bieganiem wypiłem sok ze świerzo startego jabłka, marchwi i ze zmiksowanym bananem ( jako pięty i ostatni dziś posiłek ).
Nie głody, a jak dobrze się po tym czuję :)
Na 1,5 godziny przed bieganiem wypiłem sok ze świerzo startego jabłka, marchwi i ze zmiksowanym bananem ( jako pięty i ostatni dziś posiłek ).
Nie głody, a jak dobrze się po tym czuję :)
poniedziałek, 10 marca 2014
Tydzień 4 dzień 22/105 sesja 1 i sesja 2
Ze względu na mocno obłożony wieczór, pierwszą sesję postanowiłem zrobić rano. Piękne słoneczko, praktycznie bezwietrzna pogoda i temperatura 4-5 stopni na plusie - idealne warunki! Udałem się do Parku Górczewska w pobliżu amfiteatru gdzie jest siłownia na zewnątrz i sporo miejsca do biegania. Standardowo rozłożyłem matę z ręcznikiem i do dzieła...
Razultat:
Nowe PB, czas poprawiony o około 8 minut, ale jest jeszcze sporo do urwania :-)
dorzucam poglądowe foto na miejsce ćwiczeń.
Cały czas jednak czekam, aż Bemowo rozpocznie budowę specjalnego miejsca do Workout.
------------------------------------------------
"Co masz zrobic jutro zrób dzisiaj..."
Wieczorem mimo obowiązków, znalazłem czas na dodatkowe ćwiczenia :-)
Planuje dłuższy weekend, gdzie nie wiem czy będzie jak ćwiczyć. Postanowiłem przyśpieszyć i dziś dodatkowo zrobiłem sesję ze środy.
Dwa razy PB ;-)
Razultat:
Nowe PB, czas poprawiony o około 8 minut, ale jest jeszcze sporo do urwania :-)
dorzucam poglądowe foto na miejsce ćwiczeń.
Cały czas jednak czekam, aż Bemowo rozpocznie budowę specjalnego miejsca do Workout.
------------------------------------------------
"Co masz zrobic jutro zrób dzisiaj..."
Wieczorem mimo obowiązków, znalazłem czas na dodatkowe ćwiczenia :-)
Planuje dłuższy weekend, gdzie nie wiem czy będzie jak ćwiczyć. Postanowiłem przyśpieszyć i dziś dodatkowo zrobiłem sesję ze środy.
Dwa razy PB ;-)
niedziela, 9 marca 2014
Tydzień 3 dzień 21/105 pływanie - progress
Dzień rozpoczęty od pływania, na czczo oczywiście :-)
Standardowo, godzina pływania i dystans 2500m.
Postanowiłem pokusić się o progres w pływaniu. Nie chodzi tu o czas, ale większy wysiłek.
Moim ulubionym stylem jest Żabka. Styl ten, mam bardzo dobrze opanowany i pod względem motoryki i oddechu ( technicznie chyba też nie jest źle... nie weryfikowałem ). Lubię też pływać Kraulem, lecz jest on znacznie bardziej wymagający.
Z racji wkradającej się monotonii w pływaniu, zrównałem dystans pokonywany Żabką, z dystansem jaki przepływam Kraulem, aby zwiększyć wytrzymałość. Teraz na każdy styl poświęcam 1250m, po dwie długości basenu przemiennie: 2x25 Żabka i 2x25 Kraul.
Było ciężej niż zwykle. Czułem jak wykorzystuję zdobytą siłę i wytrzymałość podczas treningów z Freeletics. Wcześniej nigdy nie dawałem rady pływać w takich proporcjach.
Freeletics naprawdę coś daje, większa wydolność na basenie jest tego doskonałym przykładem.
BTW...
4 tydzień czas zacząć!
Zapowiada się hardkorowo...
Rozumiem Apollon, Ares, Hades... ale ATLAS? to jakaś masakra...
"We will see" - Leven OZ
ehh...
Standardowo, godzina pływania i dystans 2500m.
Postanowiłem pokusić się o progres w pływaniu. Nie chodzi tu o czas, ale większy wysiłek.
Moim ulubionym stylem jest Żabka. Styl ten, mam bardzo dobrze opanowany i pod względem motoryki i oddechu ( technicznie chyba też nie jest źle... nie weryfikowałem ). Lubię też pływać Kraulem, lecz jest on znacznie bardziej wymagający.
Z racji wkradającej się monotonii w pływaniu, zrównałem dystans pokonywany Żabką, z dystansem jaki przepływam Kraulem, aby zwiększyć wytrzymałość. Teraz na każdy styl poświęcam 1250m, po dwie długości basenu przemiennie: 2x25 Żabka i 2x25 Kraul.
Było ciężej niż zwykle. Czułem jak wykorzystuję zdobytą siłę i wytrzymałość podczas treningów z Freeletics. Wcześniej nigdy nie dawałem rady pływać w takich proporcjach.
Freeletics naprawdę coś daje, większa wydolność na basenie jest tego doskonałym przykładem.
BTW...
4 tydzień czas zacząć!
Zapowiada się hardkorowo...
Rozumiem Apollon, Ares, Hades... ale ATLAS? to jakaś masakra...
"We will see" - Leven OZ
ehh...
Subskrybuj:
Posty (Atom)