niedziela, 9 marca 2014

Tydzień 3 dzień 21/105 pływanie - progress

Dzień rozpoczęty od pływania, na czczo oczywiście :-)

Standardowo, godzina pływania i dystans 2500m.

Postanowiłem pokusić się o progres w pływaniu. Nie chodzi tu o czas, ale większy wysiłek.
Moim ulubionym stylem jest Żabka. Styl ten, mam bardzo dobrze opanowany i pod względem motoryki i oddechu ( technicznie chyba też nie jest źle... nie weryfikowałem ). Lubię też pływać Kraulem, lecz jest on znacznie bardziej wymagający.
Z racji wkradającej się monotonii w pływaniu, zrównałem dystans pokonywany Żabką, z dystansem jaki przepływam Kraulem, aby zwiększyć wytrzymałość. Teraz na każdy styl poświęcam 1250m, po dwie długości basenu przemiennie: 2x25 Żabka i 2x25 Kraul.
Było ciężej niż zwykle. Czułem jak wykorzystuję zdobytą siłę i wytrzymałość podczas treningów z Freeletics. Wcześniej nigdy nie dawałem rady pływać w takich proporcjach.

Freeletics naprawdę coś daje, większa wydolność na basenie jest tego doskonałym przykładem.

BTW...

4 tydzień czas zacząć!

Zapowiada się hardkorowo...





















Rozumiem Apollon, Ares, Hades... ale ATLAS? to jakaś masakra...

"We will see" - Leven OZ


ehh...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz