Oj Hades, dziś znów dałeś mi w kość... jeszcze się spotkamy
Dziś ćwiczyłem podczas rodzinnego zjazdu, wyrwałem się na 40 minut. Nie odpuszczam treningu, mimo że chciałbym spędzić czas z najbliższymi.
sobota, 1 marca 2014
piątek, 28 lutego 2014
Tydzień 2 dzień 12/105 bieganie
Dzisiejsze 10km było w stylu "light". Nie biegłem na czas, ale tak aby nie bolały kolana... czas chyba na nowe buty z większą amortyzacją. Czas 1:05
Jutro zapowiada się rodzinne biesiadowanie, z małą przerwą na czwartego w tym tygodniu Hadesa :-)
Jutro zapowiada się rodzinne biesiadowanie, z małą przerwą na czwartego w tym tygodniu Hadesa :-)
czwartek, 27 lutego 2014
Tydzień 2 dzień 11/105 sesja 3 i tłusty czwartek
Czwartkowy słoneczny poranek!
Dziś w planach 10km, ale ze względu na ból w całym ciele, nie spodziewam się dobrego czasu. Zobaczymy wieczorem...
Tym czasem żyję teraźniejszością :-) Samo zło!!
---------------------------------
Naładowany kaloriami po szyję ( 4 duże pączki, 5 małych i kilka faworków ), rzuciłem wyzwanie Hadesowi, który wczoraj sponiewierał mój czas :-) Bieganie zostawiam na jutro
Czas poprawiłem o 2:44 :-)
Dziś w planach 10km, ale ze względu na ból w całym ciele, nie spodziewam się dobrego czasu. Zobaczymy wieczorem...
Tym czasem żyję teraźniejszością :-) Samo zło!!
---------------------------------
Naładowany kaloriami po szyję ( 4 duże pączki, 5 małych i kilka faworków ), rzuciłem wyzwanie Hadesowi, który wczoraj sponiewierał mój czas :-) Bieganie zostawiam na jutro
Czas poprawiłem o 2:44 :-)
środa, 26 lutego 2014
Tydzień 2 dzień 10/105 sesja 2 + siatkówka
Nie sądziłem, że siatkówka w połączeniu z Hadesem to będzie aż taki hard level :-)
W planie miałem najpierw trening potem gra w siatę. Czasowo jednak się nie wyrobiłem. Siatkówkę rozpoczęliśmy o 18:30 i skończyliśmy 20:30 ( solidna rozgrzewka i 5 setów samej gry ). Z Hadesem spotkałem się o 21:10.
Nie mogę doczekać się kiedy zacznę ćwiczyć na zewnątrz. W mieszkaniu ciężko jest zrobić 2x40m sprintem, dla tego nadal wykorzystuję klatkę schodową, biegając z 4 pietra w górę i w dół
Mimo ogromnego zmęczenia, nie odpuściłem.
Czas, blisko 10 minut dłuższy od ostatniego O.o
Podczas treningu, wody wypiłem znacznie więcej niż ostatnio - 1,5 litra.
Jutro bieganie i dzień z pączkami! W końcu tłusty czwartek jest raz w roku :-)
W planie miałem najpierw trening potem gra w siatę. Czasowo jednak się nie wyrobiłem. Siatkówkę rozpoczęliśmy o 18:30 i skończyliśmy 20:30 ( solidna rozgrzewka i 5 setów samej gry ). Z Hadesem spotkałem się o 21:10.
Nie mogę doczekać się kiedy zacznę ćwiczyć na zewnątrz. W mieszkaniu ciężko jest zrobić 2x40m sprintem, dla tego nadal wykorzystuję klatkę schodową, biegając z 4 pietra w górę i w dół
Mimo ogromnego zmęczenia, nie odpuściłem.
Czas, blisko 10 minut dłuższy od ostatniego O.o
Podczas treningu, wody wypiłem znacznie więcej niż ostatnio - 1,5 litra.
Jutro bieganie i dzień z pączkami! W końcu tłusty czwartek jest raz w roku :-)
wtorek, 25 lutego 2014
Tydzień 2 dzień 9/105 bieganie
Dziś ustanowiłem nowy rekord w biegu na 10km. Nowy czas to 57min. Progres od momentu rozpoczęcia biegania to +2km/h i - 1-1,5 minuty na kilometrze. Obecny średni czas to 10,5 km/h :-). Ostatni km był najcięższy i pod wiatr. Wczorajszy Hades dal popalić.
Jutro kolejny Hades... będzie ciężko :->
Jutro kolejny Hades... będzie ciężko :->
poniedziałek, 24 lutego 2014
Tydzień 2 dzień 8/105 sesja 1
I oto pierwsze starcie z Hadesem mam już za sobą. Dostałem w kość i to solidnie... czułem się tak wypompowany ja na samym początku gdy zaczynałem biegać na 10km.
Z racji braku możliwości wykonywania ćwiczenia na zewnątrz ( brak miejsca do podciągania ), bieganie 2x40m zastąpiłem zbieganiem z 4 piętra i wbieganiem z powrotem... Wiosno przybywaj!!
rezultaty:
Hades bez * nie wiem ile jeszcze musi upłynąć czasu, zanim zacznę normalne pullups...
Z racji braku możliwości wykonywania ćwiczenia na zewnątrz ( brak miejsca do podciągania ), bieganie 2x40m zastąpiłem zbieganiem z 4 piętra i wbieganiem z powrotem... Wiosno przybywaj!!
rezultaty:
Hades bez * nie wiem ile jeszcze musi upłynąć czasu, zanim zacznę normalne pullups...
niedziela, 23 lutego 2014
Tydzień 1 dzień 7/105 Dzień wolny
Jak w tytule, dziś odpoczynek i regeneracja. Trzy godzinny spacer i przy okazji kilka pullaps w parku ;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)