poniedziałek, 24 lutego 2014

Tydzień 2 dzień 8/105 sesja 1

I oto pierwsze starcie z Hadesem mam już za sobą. Dostałem w kość i to solidnie... czułem się tak wypompowany ja na samym początku gdy zaczynałem biegać na 10km.
Z racji braku możliwości wykonywania ćwiczenia na zewnątrz ( brak miejsca do podciągania ), bieganie 2x40m zastąpiłem zbieganiem z 4 piętra i wbieganiem z powrotem... Wiosno przybywaj!!

rezultaty:









Hades bez * nie wiem ile jeszcze musi upłynąć czasu, zanim zacznę normalne pullups...

1 komentarz: