Dziś miał być basen, ale dopadło mnie lekkie przeziębienie z którym walczę cały dzień :( Przede mną 7 tydzień i nie wiem czy zdrowie pozwoli mi się z nim zmierzyć. Czas się porządnie wygrzać, bo trener dopakował mi jakieś hardcorowe zestawy... czy tak wygląda pierwszy Hell week?
To nie Hell Week, to Hell Days :)))) prze.....ne :))) ja ma to za sobą, wiem czym to pachnie. Powodzenia i nie licz na rekordy :)))
OdpowiedzUsuńDzięki Marku. Nie było łatwo, ale wytrzymałem. Teraz mam tydzień odpoczynku, ale wrócę ;)
OdpowiedzUsuń